Zaczynamy :-)

Nigdy nie ciągnęło mnie do publikowania swoich przemyśleń, zdjęć i osiągnięć w internecie.
Dla mnie jest to narzędzia do nauki i kontaktów międzyludzkich, tam gdzie nie da się porozmawiać twarzą w twarz.
Ale skoro tego wymagają rozmaite projekty edukacyjne, zacznijmy. Może się przekonam...

To gdzie dziś jestem i co robię zaczęło się od wielkiej miłości, miłości do drzewa. 
Rośnie sobie ten nasz dąb szypułkowy pod Warszawą, w gminie Dębe Wielkie.
Żyjemy więc pod Dębem w podwójnym znaczeniu. Pod nim zbudowaliśmy dom, pod nim przyszły na świat dzieci, w jego pobliżu dzisiaj pracuję prowadząc niedużą pasiekę.

Nasze gospodarstwo wypełniają ludzie i zwierzęta - ja i mąż jako rodzice, 13-letnia córka Małgosia i 8-letni Stefanek czyli dzieci, dwa koty, stadko królików i tysiące pszczół mieszkające w naszych ulach.
O nich będzie ten blog. Zapraszamy!


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Z protistem na talerzu

Tango z Purchawką i Szalonym Kapelusznikiem

Domek na kurzej stopce; kawalerka w wielkim wieżowcu